Prawdopodobnie nigdzie indziej na świecie, z wyjątkiem Autostadt przy fabryce Volkswagena w Wolfsburgu, nie ma tylu Golfów w jednym miejscu. Gdyby Josef Juza chciał, bo to on jest właścicielem tych wszystkich samochodów, mógłby zapełnić cały parking przy supermarkecie lub zorganizować duży zlot bez zapraszania ani jednej osoby. W dawnej hali przemysłowej pod Wiedniem znajduje się wiele ciekawych i rzadkich egzemplarzy: modeli specjalnych, przedprodukcyjnych i po tuningu.
Przykłady? Golf I wyposażony w przesuwane drzwi kierowcy, który był gwiazdą wielu wystaw motoryzacyjnych od 1974 roku, czy Golf G60 Limited wyprodukowany przez dział Motor Sport. Warto wymienić również Golfa Rallye z homologacją rajdową oraz model CitySTROMer - jeden z pierwszych samochodów z elektrycznym napędem do codziennego użytku, opracowany w 1981 roku we współpracy z RWE. Nie brakuje tez kilku modeli Caddy pierwszej generacji w niecodziennych odmianach (kamper, śmieciarka). Są też dwa egzemplarze z lotniska w Bremie ze schodami pasażerskim. W kolekcji znalazł się także Golf GTI należący niegdyś do szejka, który wyposażył go w skórzaną tapicerkę nappa i pokładowy telefon.