Choć w Land Roverze twierdzą, że Velar wypełnia niszę, to tak naprawdę bliżej mu do Range Rovera Sporta niż Evoque’a. I to właśnie może stanowić najpoważniejsze zagrożenie dla większego modelu. Velar jest o 5 cm krótszy i 12 cm niższy od Sporta. Takie proporcje zapewniają bryle nadwozia smukłość, stylistyka jest konsekwentnie minimalistyczna – w rezultacie Range Rover Velar wygląda niczym auto koncepcyjne.
Nie wyklucza to jednak wygody, pakowności ani talentów terenowych. W szlachetnie wykończonej kabinie Velara podróżuje się arystokratycznie, jak na Range’a przystało. Przednie fotele są mięsiste i obszerne. Można je dopasować do wszelkich upodobań, ponadto wymasują, podgrzeją lub przewietrzą – takie luksusy są w testowanej wersji First Edition seryjnie. Za sprawą dobrze wyprofilowanej kanapy z wysoko umieszczonym siedziskiem z tyłu podróżuje się nawet wygodniej niż we wspomnianym Range’u Sporcie. Czego chcieć więcej? W 673-litrowym bagażniku Range Rovera Velara sporo się zmieści, ale trzeba być ostrożnym z obciążeniem auta. Rzeczywista ładowność wynosi tylko 416 kg, co w tej kategorii wagowej (2194 kg) nie jest osiągnięciem. Na dużą masę nie najlepiej są też przygotowane hamulce. Droga hamowania 100-0 km/h o długości ponad 41 metrów nie przystoi nowoczesnemu, luksusowemu SUV-owi.
Range Rover Velar - wielkie koła, ale komfort
Range Rover Velar porusza się zwinniej od swoich dużych braci, układ kierowniczy daje lepsze czucie w zakręcie, niż znaliśmy to dotychczas z Range Roverów. Niezależnie od pozostałych podzespołów pozwala się nieco usztywnić i wówczas „smakuje” najlepiej. Można też osobno regulować sztywność pneumatycznego zawieszenia, jednak najmiększe ustawienie będzie tu jedynym odpowiednim.
Mimo 22-calowych kół zadziwiająco dobrze radzi sobie ono z filtrowaniem niedoskonałości jezdni, robi to też cicho. Właściwie jedyna rzecz, która burzy spokój panujący we wnętrzu, to nawiew – dmuchawa z jonizacją szumi nawet na najniższym biegu. Drobiazg, ale skoro już udało się tak dobrze wyciszyć wnętrze (tylko 65 dB przy 130 km/h), to dlaczego nie zadbano jeszcze o to?
Trzylitrowe V6 jest ledwo słyszalne w kabinie. Pozwala łagodnie i beztrosko płynąć na fali 700 Nm, podczas gdy ze zbiornika ubywa średnio tylko 8 l/100 km. Minimalnie udało nam się uzyskać poza miastem nawet 5,5 l/100 km i nie był to zjazd z góry!
Fabryczne osiągi są trochę na wyrost: zamiast obiecywanych 6,5 s od zera do „setki” wyszło nam podczas pomiarów 7,3 s – część winy mogą ponosić duże koła i obszerne wyposażenie, windujące masę własną.
Range Rover Velar - nowoczesne multimedia?
Kierowca, prowadząc Range Rovera Velara, relaksuje się, dopóki nie musi zagłębić się w system multimedialny. Jego obsługa odciąga uwagę od prowadzenia, słabo też współpracuje on ze smartfonem. Podczas odtwarzania muzyki ze Spotify przez Bluetooth system „gubi” informacje o utworze. Podłączenie telefonu kablem i zainstalowanie aplikacji InControl Apps skutkowało tylko wyświetlaniem błędów. Kokpit z aż trzema ekranami wygląda futurystycznie, ale od nowoczesnych multimediów oczekujemy lepszego działania. Pytanie też, czy niemożliwe do utrzymania w czystości czarne panele są tak postępowym rozwiązaniem...
Range Rover Velar - to nam się podoba
Umiejętne połączenie ciekawej stylistyki z praktycznymi walorami, stosunkowo oszczędny silnik, wysoki komfort jazdy, wyciszenie wnętrza.
Range Rover Velar - to nam się nie podoba
Słabe hamulce, niska ładowność, wysoka masa własna, niedopracowany system multimedialny, łatwo brudzące się czarne panele w kokpicie.
Range Rover Velar - nasza opinia
Z Range Roverem Velarem rozstawałem się niechętnie. Niemiło wspominam tylko słabe hamulce. Wysoka cena to i tak rzecz względna w tej klasie – auto budzi pożądanie i póki ktoś nie wymaga 8 cylindrów pod maską, może być alternatywą dla Range Rovera Sporta. Niedopieszczone multimedia nadrabia stylem, komfortem jazdy i jakością wykończenia. Z niewielką ładownością jakoś można żyć.
Range Rover Velar - dane techniczne
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,7 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,3 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 11,5 s |
Przyspieszenie 0-160 km/h | 18,3 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 3,8 s (aut.) |
Czas rozpędzania 80-120 km/h | 4,8 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 2194/416 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 51/49 proc. |
Śr. zawrac. (w lewo/w prawo) | 12,2/12,4 m |
Hamow. ze 100 km/h (zimne) | 41,0 m |
Hamow. ze 100 km/h (gorące) | 41,4 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 54 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 52 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 65 dB (A) |
Spalanie testowe | 8,0 l/100 km |
Zasięg | 825 km |
Range Rover Velar - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/V6/24 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu |
Pojemność skokowa (cm3) | 2993 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 300/4000 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 700/1500-1750 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 6,5 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 241 |
Średnie spal. fabr. (l/100 km) | 6,4 |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 8/4x4 |
Pojemność bagażnika (l) | 673-1731 |
Poj. zb. paliwa/AdBlue (l) | 66/17 |
Marka i model opon test. auta | Pirelli Scorpion Zero AllSeason |
Opony testowanego auta | 265/40 R 22 |