Recesja w gospodarce spowodowała, że producenci samochodów liczą się z każdym euro. Na oszczędnościach tracą klienci. Dowodem tego jest gadżet - zestaw naprawczy do opon, często obecnie proponowany zamiast koła zapasowego
Zestaw naprawczy nie nadaje się do naprawy dużych uszkodzeń w oponie
Rezygnacja z koła zapasowego to zysk tylko dla producentów
Zestaw naprawczy to tylko pozorna oszczędność miejsca w bagażniku
Zestaw naprawczy do opon - jak to jest naprawdę
Zaglądając pod podłogę bagażnika nowych aut, jeszcze pięć lat temu można było dostrzec wyłącznie pełnowymiarowe koła zapasowe. Zestaw naprawczy do opon niedawno był rzadkością, a sprzedawcy polecali go tylko wtedy, gdy zależało nam na dodatkowym schowku w kufrze (np. na zbiornik gazu LPG). Rezygnacja z koła zapasowego wiązała się ze zwrotem kilkusetzłotowej kwoty. Dziś wiele popularnych w Polsce marek dołącza zestaw naprawczy do opon jako element standardowego wyposażenia nowego auta. Z kolei rezygnacja z koła zapasowego, gdy jest ono w standardzie, nie wiąże się już z jakąkolwiek gratyfikacją dla nabywcy.
Foto: Auto Świat
Zestaw naprawczy do opon - cennik
Zestaw naprawczy do opon - plusy
Większość producentów każe sobie płacić za klasyczne, pełnowymiarowe koło zapasowe. Nie są to wielkie pieniądze, ale biorąc pod uwagę liczbę sprzedawanych aut, sumy te mogą iść w miliony złotych. Bezsprzeczną zaletą zestawu naprawczego jest mała ilość miejsca, jaką zajmuje w aucie.
Zestaw naprawczy do opon - minusy
Możliwość naprawy tylko niewielkich uszkodzeń, powstałych w wyniku wjechania na gwóźdź. Jeśli pęknięcie jest poważne - pół biedy, gdy doszło do niego w mieście. Sprawa staje się groźna, jeśli udamy się w podróż wraz z rodziną i przygoda z pękniętą oponą spotka nas na bocznej drodze w środku nocy.
Zestaw naprawczy do opon - nie dla kierowców
Importerzy samochodów utrzymują, że zestawy naprawcze są idealne wszędzie tam, gdzie sieć punktów wulkanizacyjnych jest dobrze rozwinięta. Tymczasem brak zwykłego koła zapasowego albo przynajmniej dojazdowego może spowodować niemiłe perturbacje i wielogodzinny stres. Oszczędzanie na kołach zapasowych jest opłacalne jedynie dla koncernu, ale nie dla kierowców, którzy praktycznie nie zyskują dzięki temu dodatkowego miejsca w bagażniku.
Dlaczego? Zestaw naprawczy do opon jest bowiem zazwyczaj wkładany w styropianowe koliste pudło umieszczone w miejscu przewidzianym na klasyczne koło zapasowe. To wszystko tylko potwierdza nasze wcześniejsze przekonanie, że zestawy naprawcze stały się wygodną formą oszczędności. A importerzy pod pozorem lepszego dostępu do serwisów oponiarskich korzystają z tego, wmawiając nam, że robią to tylko dla naszego dobra.